Power Price piętnuje nieuczciwe praktyki na rynku folii stretch

Rynek folii stretch w Polsce, wart jest już ponad 600 mln zł i charakteryzuje się bardzo dużą dynamiką wzrostu. Jeden z czołowych producentów tej folii – notowana na GPW, Grupa Ergis, osiągnęła w ostatnim roku wzrost sprzedaży w tym segmencie na poziomie 13,2% ilościowo i 28, 13% wartościowo. Tymczasem jak wynika z doświadczeń i analiz notowanej na NewConnect firmy Power Price - operatora platformy sprzedaży online łączącej rozwiązania sklepu internetowego, giełdy towarowej oraz portalu zakupów grupowych - na rynku tej służącej do zabezpieczania przy transporcie towarów folii dochodzi do coraz większych nadużyć i nieuczciwych praktyk.

 

- Jednym ze sprzedażowych hitów platformy Power Price w ub. r. okazał się produkt na pozór bardzo mało interesujący - folia stretch – mówi Piotr Skawiński, Prezes Spółki i pomysłodawca platformy. Folia używana jest wszędzie tam gdzie mowa o pakowaniu, przechowywaniu czy przewożeniu czegoś, a więc w magazynach, hurtowniach, sklepach, przy przeprowadzkach, dzięki czemu produkt ten jest niezwykle popularny w handlu b2b.

 

Choć od strony statystycznej Polska jest niemal światową czołówką w produkcji tej folii (jeśli wziąć pod uwagę liczbę podmiotów na tym rynku), to tak naprawdę producentów jest zaledwie kilku. - Podczas poszukiwań dostawców dla naszej platformy byliśmy zdziwieni i początkowo mile zaskoczeni jak wielu jest przedsiębiorców, nazywających siebie „producentami” i oferującymi produkty nawet o 40% tańsze niż wyroby czołowych wytwórców folii stretch – opowiada Skawiński. W krótkim jednak czasie handlowcy Power Price przekonali się, że te niezwykle atrakcyjne oferty pochodzą od drobnych przedsiębiorców, którzy w chałupniczych warunkach na masową skalę produkują własny, niepełnowartościowy towar. - Przykładów nieuczciwych praktyk, z jakimi się zetknęliśmy poszukując najniższej ceny, przy zachowaniu najlepszej jakości, by zaoferować korzystną ofertę naszym klientom jest niezwykle dużo. Pseudo producenci oszukują na wiele sposobów poczynając od sprzedaży mniejszej niż deklarowana grubości folii, poprzez zaniżoną ilość metrów, jaka powinna się znajdować na rolce, czy zastosowanie ciężkich gilz, na które nawijana jest folia, przez co waga netto produktu jest dużo mniejsza i w rezultacie dostajemy jej mniej – dodaje Skawiński.

 

Standardem w przypadku dużych zamówień na folię, jest to, że poprzedzone są one zakupami testowymi, by kupujący mógł się upewnić, że oferowany produkt spełnia deklarowane parametry. Już ta praktyka pokazuje, z jak dużą patologią i zepsutym rynkiem mamy do czynienia w tym przypadku. Jeden z klientów Platformy Power Price, był przekonany, że produkt, jaki kupował dotąd jest dużo atrakcyjniejszy cenowo niż to, co oferowała Platforma Power Price. Tymczasem po naszych wskazówkach wystarczyło, że sprawdził ilość metrów bieżących w rolkach folii, którą dotąd kupował w ilości kilku palet miesięcznie, by uświadomił sobie, jakie straty dotychczas ponosił – mówi Piotr Skawiński, prezes Spółki. To pokazuje jak istotna jest różnica między najtańszą ofertą, a najkorzystniejszą ofertą, ta druga, bowiem ma na celu zapewnić odbiorcom najniższą możliwą do osiągnięcia cenę na rynku, ale nie kosztem jakości towarów, na co od samego początku funkcjonowania platformy Power Price kładziemy olbrzymi nacisk – dodaje Skawiński.

 

Jak duża jest produkcja niepełnowartościowej folii? Trudno oszacować, jednak gdyby przeprowadzić testy wśród końcowych odbiorców skala procederu mogłaby zaskoczyć.

 

Power Price, której pomysłodawcą i Prezesem jest Piotr Skawiński, to Platforma sprzedaży online łącząca rozwiązania sklepu internetowego, giełdy towarowej oraz portalu zakupów grupowych. Na platformie Power Price dostępnych jest blisko 26 tys. artykułów dedykowanych dla firm, a to, co wyróżnia ją na tle konkurencji oraz innych systemów zakupów grupowych jest przekazywanie wszystkich wynegocjowanych od producentów rabatów klientom końcowym, bez czerpania z tego faktu dodatkowej korzyści – Power Price niezależnie od ceny produktu i przyznanych mu rabatów, zawsze pobiera jedynie stałą opłatę technologiczną.